sobota, 1 sierpnia 2020

Nosi się

...cały dzień na deszcz, progrnoza mówi jednak, że dopiero jutro ma prać żabami. Dziś powietrze takie, że można je wykręcać i zalać nim herbatę. Jeszcze trochę i wyrosną mi skrzela.

Wchodzę sobie na bloggera, na telefonie, z chrome'a (czyli powinno działać!) a tu pierdolnik. Nowe notki na blogach, które obserwuję, wymieszane jak sałatka jarzynowa. Nic, tylko majonezem polać! Patrzę w boczne menu, przez które można (po kilku kliknięciach) zająć się pisaniem notki. Niespodzianka! Nie trzeba kilku kliknięć, pojawił się przycisk "+nowy post". Ale żeby nie było za dobrze - nie działa...

Za to piekarnik działa; upiekłam słodkie buły.

Chociaż raz estetyczny wypiek. 

Eszeweria ładnie się ukorzenia, jeszcze parę dni i zaliczy doniczkę i dostanie stałe miejsce na kaktusowo-sukulentowym parapecie. 
Zielistki się przyjęły, dracena też. 
String of hearts zaraz sięgnie podłogi. 
Asparagus pierzasty, ficus elastica i kroton odzyskały siły i chęć do życia po wytępieniu przędziorka. Ficus zaczął wypuszczać boczne pędy, przestał być kijem z liśćmi. Też ładnie. 

Jest wieczór ( noc w sumie...) i jest cisza. Czyżby ktoś spryskał miasto środkiem sąsiadobójczym? Czy po prostu padli z upału i duchoty? 
Tak, czy siak, przyjemna odmiana. 



26 komentarzy:

  1. Bułki ładnie wyrosły!
    Sezon ogórkowy, ciepło, lato to sąsiedzi ucichli...W bloku przy otwartych oknach lubiłam na balkonie słuchać jak sąsiedzi z sąsiedniego bloku sprzątają po kolacji, trzask mytych talerzy, brzęk sztućców- ulubiona muzyka.
    W domu mam teraz inny hałas. Zaczęły się żniwa,więc buczenie wolno jadących kombajnów.Wielkie maszyny zasłaniają przez chwilę widok na świat,wypełniając okna mojego parterowego domku...
    Pozdrawiam. Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to zabawa dzieciaków na podwórku za dnia (fajnie) i głośne powroty z imprez nocą (niefajnie).

      Usuń
    2. Oj tak, zabawy dzieciaków na podwórku to też było świetne.Pamiętam jak powstawały te bloki to najpierw po środku była fontanna, taka niewielka, urocza.Potem z tej fontanny gdyśmy się wprowadzili była już piaskownica. Alejki obsadzone żywopłotem służyły dzieciom jako labirynty i kryjówki, z naszego 3 piętra można było obserwować zabawy i swoiste podchody. A dziś nie ma żywopłotu, wycieli go w pień,bo za dużo było przy nim roboty. Dzieci też jakby mniej tam widzę...

      Usuń
    3. Szkoda żywopłotu, zieleni na blokowiskach jest mało. :/

      Usuń
    4. Teraz jest moda na betonowe pustynie. Nasza ulica była cała w akcjach.Gdy przychodził czas kwitnienia tych drzew, wspaniały zapach! Obecnie zostawiono zaledwie kilka drzew, powstały parkingi, przebudowano ulicę. Ma teraz charakter wielkomiejski,ale w czasie upałów nie ma się gdzie schronić przed prażącym słońcem. Smutne to...

      Usuń
    5. Im mniej drzew, tym goręcej w miastach. Słońce nagrzewa asfalt i człowiek dostaje upałem i od góry i od dołu. :/

      Usuń
  2. U nas jeszcze rześko, w miarę, ale dziś ma być upalnie, zobaczymy, na razie moja głowa nie sygnalizowała zmian, a mam w niej niezłą pogodynkę...
    Roślin i u mnie zaczyna przybywać, co idę do Biedronki, to coś przyniosę, oby nie otworzyli sklepu specjalistycznego, bo oranżeria murowana.
    Bułeczki cud malina!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam specjalistyczny niedaleko domu, ale zaglądam tylko po nawozy i opryski na szkodniki. Roślinki wolę ratować z supermarketu.

      Usuń
  3. Ilekroć zaczynam pisanie na drugim blogu to dostaję białej gorączki i bluzgam nieprzystojnie. Ni diabła nie daje się opanować edycji- jedna linijka dobra, następna urywa się po trzech wyrazach i tak na okrągło. Nie wiem po jakie licho puszczają w siec taka niedoróbę. Bloga na telefon już nawet nie wpuściłam, jako ze głównie "domowa" jestem. Bułki wyglądają wielce apetycznie, nie tylko estetycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie szkoda im wydać forsę na porządnych programistów, niech się blogerzy powkurzają i podonoszą na błędy...

      Usuń
  4. U mnie dopiero dzisiaj przyszło wytchnienie, jest wreszcie czym oddychać. W miniony tydzień bliżej byłam hibernacji niżeli normalnego życia.
    Eszewerię kiedyś miałam, bo wierzyłam, że w tym klimacie będzie rosła, jednak biedna roślina ugotowała się od zbyt wysokich temperatur.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona lubi sucho i słonecznie, jak to sukulent. Jak ma za wilgotno to gnije. :(

      Usuń
  5. U mnie wczoraj też żar łał się z nieba. Dzisiaj jest chłodniej. Dobrze, że piekarnik nadal w gotowości do działania ;D. Smacznie wyglądają te bułki. Wolę z komputera zaglądać na blogi, bo na telefonie to różnie bywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komputeea to mi się najczęściej nie chce odpalać. :D

      Usuń
  6. Znaczy się ... roślinki Ci w domu rosną :-)
    To dobry znak.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie te buleczki wygladaja i glowe dam ze byly rownie smaczne. Az bym sie poczestowala.
    Nigdy nie bylam dobra hodowczynie domowych kwiatow, wszystkie mi szybko umieraly. Najbardzie lubie asparagusy ale obecnie nie mam ani jednego bo strasznie sie zawsze sypaly robiac mi balagan, poza tym gdy kolejny tracil swoj zdrowy wyglad musialam wyrzucac i kupowac nastepny, az mi sie znudzilo. Plus jedynie pokoj sloneczny ma dobre warunki na kwiaty ale ile ich moge miec w jednym pomieszczeniu? Mam wiec tylko 3 i to mi wystarcza.
    U mnie ponad miesiac panoszyly sie temperatury oscylujace wokol 40tki ale sie od paru dni zmienilo na chlodniej i dobrze bo upaly nas meczyly. Poza tym, skoro bede miec gosci, to praktyczniej miec bardziej ludzka temperature w razie gdyby zachcialo sie im lazenia po gorkach.
    Niby sprawdzam blog na telefonie ale nie operuje na nim inaczej jak na laptopie - nie wiem wiec jak by sie zachowal gdybym probowala.
    Samego zdrowia dla Ciebie i roslin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam w najbardziej słonecznym pomieszczeniu jakieś 60 sztuk. Asparagusy wymagają wysokiej wilgotności, trzeba je codziennie pryskać, wtedy się nie sypią (aż tak bardzo).

      Usuń
  8. Tu też gorąco,ale ja to akurat lubię. Jestem z tych co lubią takie klimaty :) a buły super 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Pieczenie jest przereklamowane😜

    OdpowiedzUsuń
  10. Bułeczki apetycznie wyglądają. Kwiaty doniczkiwe bardzo lubię, a Ty masz rękę do ich rozmnażania. U mnie nie ma upałów, brakuje deszczu.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Znasz nazw🌼🌸 brawo😀
    Ludzie kupują rośliny, nie interesują ich nazwy, pielęgnacja.
    A później narzekają, ze nie mają ręki do kwiatów- bzdura!

    OdpowiedzUsuń